Opuszczone miejsca w Poznaniu – spacer z dreszczykiem
Jesień to najlepszy czas na odkrycie mniej znanego oblicza Poznania. Klimatyczny spacer śladami zapomnianych budowli spodoba się wielbicielom opustoszałych budynków, miłośnikom fotografii, którzy mogą liczyć na wyjątkowe kadry, i odważnym ciekawskim poszukującym nowych wrażeń. Jedno jest pewne – na spacer szlakiem takich miejsc w Poznaniu warto wybrać się w towarzystwie.
Opuszczone miejsca w Polsce mają swój niepowtarzalny klimat. Nigdzie zachód słońca nad Bałtykiem nie wygląda tak pięknie, jak wtedy, gdy podziwia się go z opustoszałego sanatorium przy plaży Gdyni Orłowo. Na początku XX w. zapomniana perła Kościeliska
była najwyżej położonym ośrodkiem urlopowym w kraju. Dziś dom wypoczynkowy Salamandra nieopodal Zakopanego to opustoszała ruina, z której rozciąga się przepiękny widok na Tatry – docenią go zwłaszcza wielbiciele fotografii i miłośnicy polskich gór.
W Poznaniu także znajdziesz atrakcje zupełnie inne od tych, które uwzględniają typowe przewodniki. AccorHotels wybrał najatrakcyjniejsze miejsca w stolicy Wielkopolski dla poszukiwaczy nietypowych wrażeń.
Atrakcje Poznań – laboratorium, w którym czas się zatrzymał
Opuszczone Laboratorium Zakładów Naprawy Taboru Kolejowego w Poznaniu wygląda tak, jakby pewnego dnia jego pracownicy wyszli stamtąd w środku dnia i po prostu do niego nie wrócili. Odczynniki, kolorowe płyny w laboratoryjnym szkle, stare komputery, dokumenty, szafy pełne maszyn i specjalistycznych przyrządów – to wszystko składa się na wyjątkowy klimat przedsiębiorstwa z ponad 140-letnią tradycją. Chociaż jeszcze niedawno zakład doskonale prosperował, dziś możemy oglądać jedynie jego opuszczone wnętrza. Podczas przechadzki po budynku trafisz na pomieszczenia biurowe oraz ogromny dział projektowy wypełniony regałami zawierającymi liczne plany, dokumenty i projekty.
Stara Rzeźnia – miejsce dla miłośników staroci
Niedługo w tym miejscu powstanie nowa inwestycja, ale na terenie Starej Rzeźni odbywają się jeszcze imprezy kulturalne oraz weekendowe pchle targi (Flohmarkt) i jedna z największych w kraju giełda antyków. W budynku znajduje się również największy w Wielkopolsce antykwariat mebli antycznych. To dobre miejsce na weekendowy spacer dla miłośników staroci i wszystkiego, co mieści się w ramach retro, vintage i oldschool. Ogromny kompleks przy ulicy Garbary 101/111, niedaleko centrum i hotelu ibis Poznań Stare Miasto, powstał w 1900 r. Mimo charakteru tego miejsca, nie wszystkie przestrzenie Starej Rzeźni tętnią życiem. Na terenie kompleksu odnajdziesz też opuszczone budynki, które mogą być szczególnie interesujące dla miłośników fotografii.
Stara Gazownia na Grobli – opuszczone miejsca z potencjałem
Na terenie Starej Gazowni ma niedługo powstać obiekt przypominający warszawską Halę Koszyki. Starą Gazownię wygaszono na początku lat 70., a dziś to ogromny, opuszczony kompleks z olbrzymim i niestety niewykorzystanym potencjałem, mimo że wystawiono tu m.in. operę Pucciniego „La Boheme”. Jednym z najatrakcyjniejszych budynków na terenie kompleksów jest obszerna, jasna Hala Filtrów, która mogłaby stać się miejscem wydarzeń kulturalnych. Pozostaje mieć nadzieję, że w niedalekiej przyszłości budynki Starej Gazowni zostaną odrestaurowane i staną się centrum sztuki i kultury w Poznaniu. Tymczasem warto zobaczyć kompleks w obecnym stanie.
Fort Poznań – atrakcje dla miłośników historii
Twierdza Poznań to 18 XIX- i XX-wiecznych fortów rozmieszczonych w różnych częściach Poznania i jednocześnie jeden z największych takich systemów w Europie. Na terenie jednego z nich, fortu VII położonego między wałami ziemi i maskującą roślinnością, działał w czasie II wojny światowej odizolowany od pozostałej części miasta niemiecki, nazistowski obóz koncentracyjny, a później więzienie policyjne i obóz przejściowy. W doskonałym stanie zachował się okazały fort VI przy ulicy Lutyckiej, a cykliczne Dni Twierdzy Poznań to doskonała szansa na jego samodzielne zwiedzanie.
Browar Mycielskich, czyli kolejny opuszczony budynek w Poznaniu
Kobylepole należało od XVI wieku do rodziny Mycielskich, którzy wybudowali tam cukrownię, mleczarnię i pałac. W okazałym dworze zatrzymał się nawet Naopelon, a kiedy majątek przeszedł z rąk ojca w ręce jego potomka, zmieniło się bardzo wiele. Syn Józef tak zachwycił się pilzneńskim piwem, że postanowił stworzyć swój kompleks w Kobylepolu, czyli na terenie dzisiejszego Poznania. Po siedmiu latach powstał tu browar, jakiego kraj dotychczas nie miał, a jego symbolem stały się dwa białe konie. Piwo warzono tu z miejscowych wód i lokalnego jęczmienia, a „Kobylepolskie”, „Bawarskie”, „Kozieł” czy „Zdrój Kobylepolski” transportowano do Torunia, Gdańska, Drezna, Lipska i Turynu.
Pod koniec lat 70. czar prysł, a miejsce, którym szczyciło się miasto, zaczęło popadać w ruinę. Już niedługo opuszczony budynek browaru znów zacznie jednak tętnić życiem. Ale zanim powstaną tu nowoczesne wnętrza, warto zobaczyć unikatową architekturę browaru z wyjątkowymi żaglowymi sklepieniami, charakterystycznymi dla pruskiego budownictwa przemysłowego, oraz dawną aparaturę do warzenia piwa.
Hotele Poznań pozwolą Ci ogrzać się i odpocząć po spacerze z dreszczykiem. Po takiej wyprawie będziesz mógł zaplanować kolejną podróż szlakiem opuszczonych miejsc. Być może tym razem wybierzesz się do Gdyni, Zakopanego lub zwiedzisz zachodnią część Polski?